niedziela, 30 stycznia 2011

Zatarty widok z poprzedniego życia
Straszny był ten tydzień, wokół wiele śmierci. Poniedziałek zaczął się morderstwem w sąsiedztwie. Również w poniedziałek zmarł ktoś, kogo osobiście nie znałem, ale dotknęła mnie bardzo wiadomość o tej śmierci. Z tego powodu zupełnie niechronologicznie postanowiłem zacząć od Plutona, skorpiona i ósmego domu. Pluton: władca śmierci i wszelkiego hardcore’u. Symbol seksu ale i zdolności regeneracji. Nie chcę tu pisać teraz o archetypach skorpionów, powielać tego, co w mądrych księgach po wielekroć zostało zapisane, pewnie do tematu wrócę. Chcę napisać jak ja widzę Plutona, Skorpiona, ósmy dom. Pewnie ściągnę na siebie gromy, że tak nie można pisać, ale opiszę moje doświadczenia plutoniczne.
Pluton jest nieunikniony. Można się sprzeciwiać fochom księżyca, opanować nerwowość Merkurego, powstrzymać wojowniczego Marsa, ale przed plutonem nie ma ucieczki. Kto próbuje walczyć z Plutonem, skazany jest na przegraną.



Patrząc astrologicznie na ludzi, od razu sprawdzam, czy i jakie tranzyty plutoniczne przechodzą w danym momencie. Jeśli jest spokój z Plutonem, to znaczy, że można podjąć walkę, wysiłek, żeby swój los poprawić. Jeśli działa tam silnie Pluton, trzeba przygotować ludzi na jego tranzyt, bo lekko na pewno nie będzie. Tranzyty Plutona trwają bardzo długo. Księżyc obiega ziemię w 28 dni i ¾ doby. Pluton obiega ziemię 248,54 lat. Z tego powodu jego pozycja zmienia się od 1o (jeśli przebiega przez znak Byka) do około 3o (gdy tranzytuje skorpiona). Przez znaki, przechodzi od 12 do 29 lat. Tyle liczby, ale co to oznacza i dlaczego porównałem go z Księżycem. Ano ścisły tranzyt księżyca trwa kilkanaście do kilkudziesięciu minut. Tranzyt Plutona 2 do 3 lat. O ile można z przymrużeniem oka spojrzeć na focha strzelanego przez Księżyc, o tyle dwa, trzy plutoniczne lata nie są do zbagatelizowania. Tego się nie da wziąć na klatę.


Działania Plutona nigdy nie biorą się znikąd. Miesiącami, latami gromadzi się energia, aż w końcu jedna kropla przepełnia beczkę. Często nam się wydaje „a jakoś to będzie, wszystko się ułoży”. Jeśli macza w tym palce Pluton, już on nam udowodni, że wcale nie będzie. Pluton działa jak „sprawdzam” w pokerze: jeśli jesteś silny, silna, wygrasz, jeśli słaby, słaba – ratuj się kto może.


Pluton obnaża wszelkie oszukiwanie samego siebie, Pluton podczas swojego działania obnaża najsłabszy punkt i rujnuje wszystko. Działania Plutona są nieodwracalne. Po działaniu Plutona nie zostaje kamień na kamieniu. Pluton to bardzo z jednej strony delikatna, a z drugiej destrukcyjna energia. Nie, nie zawsze zabija. Jak powszechnie wiadomo koty mają siedem żyć, po działaniu Plutona, przechodzą do kolejnego życia. W życiu ludzi są to zazwyczaj działania z pogranicza życia i śmierci, często pewnego rodzaju śmierć mentalna.


Ale Pluton ma swój cel w swoim destrukcyjnym działaniu. Z astrologicznego punktu widzenia, zabiera nam to, co astrologicznie rzecz ujmując nie jest nam potrzebne. Wycina chore tkanki, dając miejsce zdrowym. To również złowrogi Pluton daje nam siłę regeneracji, powstania z popiołów jak mityczny Feniks. Również Pluton wynosi naszą karierę wyżej niż byśmy się tego spodziewali, jeśli jest w nas potencjał aby zaistnieć. Pewnym paradoksem jest, że Pluton zarówno stworzył Lecha Kaczyńskiego prezydentem, jak i go później zabił.


Jaki wniosek płynie z moich dzisiejszych słów. Jak najszybciej zorientować się czy nie mamy w danym momencie na pieńku z Plutonem. Jeśli tak, jak najszybciej obmyśleć taktyczny odwrót, aby uniknąć konfrontacji. Wiśta wio, łatwo powiedzieć, ja wiem, że to trudne, ale jak zawsze to lepsze niż iść na konfrontacje z siłą, której pokonać się nie da.


Pluton obnaża słabości na dowolnych polach. Przekrętom pokazuje jak działa system karno skarbowy. Lichym kierowcom pokazuje co się dzieje po spotkaniu z drzewem. Jednak pluton to wielokrotnie działania zewnętrzne na które nie mamy wpływu.


Podzielę się z Wami dość ciekawym spostrzeżeniem. Pluton widziany z Ziemi porusza się mniej więcej pół roku wstecz, a pół roku do przodu. W chwilach zmiany tego kierunku mamy zazwyczaj, delikatnie mówiąc ciekawe wiadomości w dzienniku. Przejście z ruchu postępowego w retrogradację (względny ruch wsteczny nazywamy retrogradacją) lub zmiana odwrotna przyniosły: Zatopienie okrętu atomowego „Kursk”, trzęsienie ziemi we Włoszech, katastrofę pociągu w Niemczech z wieloma ofiarami śmiertelnymi. Można sprawdzić inne „przejścia” Plutona. Rok temu przejście z ruchu postępowego Plutona miało miejsce 6 kwietnia 2010 roku. Prezydencki Tupolew rozbił się w chwili kiedy Pluton stał. Przejście z retrogradacji z ruch postępowy ostatnio miało miejsce 8 września 2010 roku. Nie pamiętam, żeby wtedy wydarzyło się coś szczególnego, tym bardziej patrzę z obawą na datę 9 kwietnia 2011 roku. Jak mówili piloci Tupolewa: „miejmy nadzieję, że nie będzie tragedii”




Dzisiejszy post ilustruję zamglonym zdjęciem z mojego poprzedniego kociego życia. Kiedyś codziennie budząc się widziałem te drzewa, jednak ten świat istnieje już tylko na zdjęciu.
  • Mądrość na wieczór:
By dojść do źródła, trzeba płynąć pod prąd.— Stanisław Jerzy Lec

33 komentarze:

Bag Lady pisze...

Brzmi mrocznie. Czy jakies antidotum na tę plutonową moc?

czarny kot pisze...

Nie rzucać się z szabelką na czołgi. Gdybym np ze swoją kocią muzyką chciał zostać śpiewakiem operowym i skarciłby mnie Pluton, a ja bym go olał, to na bank za chwilę nie miałbym co jeść, jesli nie zabiłby mnie jakiś ciężki przedmiot lecący w moim kierunku z widowni. Poprostu trzeba wiedzieć z czym się walczy, czasami lepszy jest taktyczny odwrót, lub ominięcie.
Najważniejsze jest rozumienie istoty problemu i działanie, bądź brak działania Plutona daje pojęcie z czym mamy do czynienia.

Bag Lady pisze...

Taaak, o ile nie jest sie Baranem... to jest silniejsze od rozumu, wiem, ze dzialam na wlasna szkode i robie to raz za razem. Mars gwaltownik...

czarny kot pisze...

Mars u Ciebie jest na szczycie VIII domu, w opozycji do księżyca w Skorpionie w II domu.
Reszta horoskopu to też ekstrema,strach się bać :)

Anonimowy pisze...

mnie już tylko śmierć pozostała , pluton mi już wszystko zniszczył dlatego teraz staczajac sie przygotowuje sie na śmierć

Anonimowy pisze...

Nie wiem jak zdefiniować tego Plutona u mnie ;) Mamy 26 listopada 2012 roku. Pluton własnie jest w koniunkcji z MARSEM.... w moim 2 domu się to dzieje (część koziorożcowa, bo wierzchołek w Strzelcu) . Dobrze, że już opozycja tych dwojga minęła..do mojego Urana w Raku (8 dom). Czy mogę powiedzieć, że Pluton jest władcą mojego horoskopu, bo Jestem ascendentalnym Skorpionem a jego władca Pluton jest na MC ? (w zasadzie bez kilku sek.(brak jakieś 0,04)od str. 9 domu) Słońce w Wodniku (4 dom)W zasadzie powinnam już dobrze znać działanie Plutona z racji doświadczeń...ale nie jestem az tak obeznana...Co znaczy, kiedy Pluton ustawia sie w opozycji do urodzeniowego Urana, albo kiedy własnie tworzy koniunkcje z Marsem . Czy to znaczy, że ich siła jest potęzniejsza?

czarny kot pisze...

Pluton w koniunkcji do Marsa, to megaenergetyczny aspekt. Bardzo ważne, żeby tą energię spożytkować uczciwie, pożytecznie. Jeśli nie, to jest to skrajnie niebezpieczny aspekt. Opozycja do Urana w 8?? plus koniunkcja do marsa? Proszę ubezpieczyć mieszkanie, auto, co się da. Drugi dom, w nawiązaniu z ósmym to niesmiało powiem, jakieś przestępstwo. Proszę napisać do mnie prywatną wiadomość. Nie znam resszty kosmogramu, ale wygląda to ostro

Anonimowy pisze...

A może powinnam jednak rzucić palenie? Ciągle sobie to obiecuję ;)z powodów zdrowotnych, oczywiście. Napiszę, chociaż mam troche obaw, że w moim wieku nie uchodzi ...i mogę być zlekceważona...Kalina

czarny kot pisze...

Jeśli pluto natalnie był na MC, a teraz jest w II domu (chyba, że coś pomieszałem) masz jakieś 120 lat, najwyższa pora, żeby rzucić palenie.
Opozycja plutona do natalnego urana, tez by o tym świadczyła :)
Bez spojrzenia na realny kosmogram, operując samymi urywkami niewiele da się powiedzieć, aż takiej wyobraxni nie mam

Anonimowy pisze...

Napisałam...niewiele bo ograniczenie znaków tam jest....51 rocznik ;(..dwa razy mniej..Może tutaj dopiszę. Cztery tygodnie temu miałam małe zdarzenie..wypadek. Potrącił mnie samochód na pasach.Wyprzedził kierowcę, który wcześniej sie zatrzymał i we mnie.. Skończyło sie otarciem. Uniknęłam śmierci...i jeszcze kwadrat Urana do Urana, ale pewnie inne czynniki były sprzyjające? chroniące? Może to znak, że powinnam jednak malować, albo w końcu zacząc praktykować medytację ;)Kalina

Anonimowy pisze...

A możliwe, że ta opozycja to znaczyła, że Pluton z Marsem nie zgadzaja się na gwałtowne działania Urana w Ósmym? No, bo dalej dedukując, skoro drugi dom to również nasza kondycja ciała, to może Pluton właśnie nie chce takich zmian uranowych..tylko jakich? Może chodzi o jakieś zmiany u samego źródła...takie, które dokonują się za pomocą medytacji, oddechów i takie tam ? Chodzi o zmianę struktury ciała a możliwe, że jednak i o struktury finansowe...jedno i drugie ? ale wydedukowałam..wymyśliłam chyba..Kalina

czarny kot pisze...

Faktycznie dla wodnika '51 przypada opozycja plutona do urana, opozycja marsa do urana. Bo pluton jest teraz w koniunkcji z marsem.
Masz slońce w IV domu pewnie w okolicach IC.
To o tyle ciężka sprawa, że zanim przedrze się z nadiru przez całą skorupę ziemską, trochę czasu mija.
Problemem jest tranzytujący 12 dom saturn, który przejdzie niedługo przez AS, a to nie jest miłe.
Podobnie, niebawem będzie tam tranzyt węzła księżycowego. A to tez miłe nie jest.

czarny kot pisze...

Droga Kalino, dzięki, że do mnie napisałaś, ale jeszcze poprosiłbym o maila, żebym mógł odpisać :)

Aga pisze...

fajnie napisane o Plutonie, sama mam hmmm znaczącego Plutona w radiksie, bo w koniunkcji z Księzycem, co prawda odobiera dobre apekty od słońca( jest w trygonie), z jowiszem - trygon, neptunem i saturnem w sekstylu. Ale... teraz tranzytujacy Pluton tworzy kwadrat do natalnego i oczywiscie kwadrat do Księzyca. Zawsze byłam bardzo emocjonalna i pamiętliwa. Co ciekawe razem z mężem mamy podobne położenie ksieżyca bo w wadze i również koniunkcje z plutonem :D Kiedy ksiezyc wkracza do wagi zamiast harmonii mamy jazdę w domu :D , nasi rodzice równiez zmarli jak nam się ustawił kwadrat plutona do natalnego ksieżyca :(

Anonimowy pisze...

Mam obecnie Pluton w VI domu, ogromne problemy z pracą. Jakiś czas temu ją straciłam, a teraz poszukuję nowej - ale to jak walenie głową w mur. Nic mi się nie udaje, a znajomi myślą, że tylko udaję a nie szukam. Mam ogromne doświadczenie, wykształcenie, kwalifikacje...Przez lata byłam dyrektorem. A teraz nie chcą mnie nawet na sprzedawczynię ( na czarno) w sklepiku spożywczym na rogu. Jak długo jeszcze? Co robić - mam faktycznie nie pracować, szukac jedzenia na śmietniku, spać w kartonie? Wiem , że dramatyzuję, ale czasem mam już tak dość...Az mi się nie chce zyć.

czarny kot pisze...

Jeśli faktycznie byłaś dobra, to Pluton wyniesie cię na wyższy poziom, trzeba spojrzeć na tranzyty plutona.
Często pluton zabiera, ale tylko po to, żeby oczyścić

czarny kot pisze...

@ Czarna Mamba.
Koniunkcja plutona do księżyca to powazna sprawa, w końcu to jedno z naszych świateł.

Anonimowy pisze...

Hmm. A Saturn tranzytujacy 10 dom? Czy to tylko złe zmiany (jak dotychczasowe), czy mogą być takze na plus?

czarny kot pisze...

X dom to dom kariery i jeśli saturn tam da dobre aspekty, szczególnie do merkurego, to będzie konkretyzacja idei, czas osiągania tego co kiedys było w planach, marzeniach.
Saturn tam daje siłe.
Dobrze ze przeszedł juz MC

Anonimowy pisze...

W okolicach kwietnia przyszłego roku w X domu znajdzie się Słońce. Czy to ma pozytywny wpływ, czy tylko świadczy o wyzwoleniu dodatkowej energii?

czarny kot pisze...

Tranzytujące słońce ma chwilowy wpływ. Dla mnie tranzyty słońca i księżyca są mało istotne.
Natomiast bardzo istotne są tranzyty do natalnego słońca i księzyca.

Aga pisze...

Czarny wiem o tym doskonale , ze mój Księżyc w koniunkcji z Plutonem to poważna sprawa:)
do Animowego - teraz też mam Plutona w 6domu, oczywiscie ze mam problemy z pracą raz jest raz jej nie ma:)
jeszcze zmagama sie z kwadratem plutona do slonca w progresji... to tez ciekawie wygląda :D
oj, tam nie ma co narzekać, najlepiej poddac sie wplywom plutona i nie buntować sie przeciwko zmianom, wtedy wszystko co sie wydarzy, bedzie mialo sens. Pamietajmy ze nic nie dzieje sie przypadkiem. TEz zalezy od radiksu czy potrafimy wyciagnac odpowiednie wnioski z tego co sie dzieje, czy niekoniecznie... A to już aspekt Slonca z Saturnem daje takiem umiejetnosci... pozdrawiam

Anonimowy pisze...

Kalina pisze...że w drugim domu Pluton to zmiana struktur, bo to obecnie Koziorożec...i coś mi się wydaje , że te struktury mogą również dotyczyć ..ciała..choroba jakaś albo co?...tym bardziej że Saturn na ascendencie krąży..tak.Jestem tylko ciekawa co bedzie jak tranzytujący Saturn utworzy kwadrature do mojego Plutona hmm..Strach sie bać ;)

Anonimowy pisze...

Kochani mam do was pytanie, mam program urania ale nie umiem absolutnie wyznaczać schematu, ktory pokazuje obecne uklady planet dla mnie.. Czy ktos mogłby zobaczyć, jak aktualnie wyglada u mnie Pluton? I czy ma jakies duze znaczenie fakt, ze jestem baranem a teraz pluton jest w kwadraturze do barana? Czy wieksze znaczenie ma moj horoskop zedstawiony z moim urodzeniowym? Nic sie nie znam dlatego pytam :(

czarny kot pisze...

Na urani się absolutnie nie wyznaje, mam inny program.
Generalnie potrzebne są data urodzenia
godzina z minutami urodzenia
i miejsce urodzenia
Po dodaniu do bazy danych mozna odczytać to, co program oferuje

Anonimowy pisze...

Aha rozumiem, a czy miałbyś moze czas zobaczyć tego Plutona u siebie w programie? Bo ja umiem urodzeniowe wyznaczać ale te obecne nie, w ogole nie kumam o co w tym chodzi:( Moja data ur 26.03.1990r. godzina 9.00 miejsce ur. Międzyrzecz

Anonimowy pisze...

na jakim programie ty pracujesz? moglbys mi powiedziec jak sie taj wyznacza swoje tranzyty jesli nie wiesz, jak na urani ?:(

Anonimowy pisze...

albo spytam inaczej, moze ty bedziesz wiedzial ktora rubryke mam wybrac w mojej uranii zeby wyznaczyc swoje obecne tranzyty. mam takie rubryki 1. tranzyt na date. 2. progresja na date. 3. natalny i tranzyt na date. 4. natalny i progresja na date. Pierwsze co to powiem ze nie mam zielonego pojecia czym sie rozni progresja od tranzytow:( a po 2. to nie wiem co oznacza w tych rubrylach hasło "na date", oznacza ze mam wpisac czyjąś date urodzenia czy date aktualna? nic nie wiem..

Anonimowy pisze...

wzielam natalny i tranzyt na date, tam byla zaznaczona opcja porownaj z urodzeniowym, to znaczy ze to jest to? i data byla wyznaczona na dzisiejszą

Anonimowy pisze...

Hm, mogłeś napisać, ze nie po prostu, a nie nie mowiwsz ani slowa. nie rozpisywalabym sie niepotrzebnie.;/

czarny kot pisze...

Niestety nie znam się na uranii, mam jeszcze stary dosowski program i jak na razie najlepiej mi sluży.
Uranię widziałem raz jeden na oczy i tez nie mogłem się w niej połapać

Anonimowy pisze...

no i nie mozna bylo tak od razu? troche kultury by sie przydalo, pa.

Anonimowy pisze...

Witam,
właśnie mam Plutona w opozycji do Saturna (od 30.12.2016). Jaki jest czas oddziaływania tej opozycji? Już nie daję rady.... z góry dziękuję za odpowiedź

Obserwatorzy

Fotki

Fotografie umieszczone w postach są mojego autorstwa. Jeśli podobają Ci się, to bardzo mi miło. Jeśli chciałbyś, chciałabyś je gdzieś opublikować, wykorzystać poprostu napisz do mnie. Niniejszy blog absolutnie nie jest platformą sprzedaży tych zdjęć, ale jeśli poczujesz nieodpartą potrzebę wykorzystania ich, za miskę mleka lub jakiś barter napewno wyrażę zgodę. Posiadam w pełni profesjonalne rozdzielczości tych zdjęć, do wykorzystania również w poligrafi. Fotki nie były jak dotąd publikowane. Ale jak znajdę fotki w sieci, użyte bez mojej zgody i podania źródła, sierść się posypie :) Będzie mi miło jeśli użyjesz ich jako tapety swojego pulpitu i miło mnie przy tym wspomnisz, ale publikacje to sam, sama rozumiesz, że to inna inszość
Czarny Kot - autor fotek

Moja lista blogów

Czytano